Szukaj
Close this search box.

Żwirek bentonitowy dla kota od Higio – nasze odczucia

Żwirek bentonitowy, to żwirek najchętniej polecany przez behawiorystów. Im drobniejszy tym lepszy. Dlaczego? Ano dlatego, iż drobny żwirek bentonitowy najbardziej przypomina naturalny piasek, w którym koty tak ochoczo załatwiają swoje potrzeby. Ten rodzaj żwirku daje mruczkom możliwość łatwiejszego zakopania codziennego urobku kuwetowego. Dziś więc pod lupę bierzemy żwirek dla kota, od polskiego producenta – Higio.

Żwirek bentonitowy dla kota od Higio – analiza i nasze spostrzeżenia

Higio ma w swojej ofercie różne rodzaje żwirków, a także ich różne warianty zapachowe. Wielu behawiorystów najbardziej poleca żwirki naturalne, bezzapachowe. Aczkolwiek sama lubię jak czasem żwirek przyjemnie pachnie. Żwirek, który otrzymaliśmy, ma delikatny zapach pudru dziecięcego i jest to wersja zapachowa, która mi odpowiada.

Opakowanie jednego żwirku Higio ma pojemność 5L. Przy dwóch kotach, taka ilość wystarcza nam zazwyczaj na niecałe dwa tygodnie. Samo opakowanie jest poręczne, niemniej jednak cieszyłabym się, gdyby było kartonowe.

Żwirek pyli się jednorazowo przy wsypywaniu go do kuwety. Natomiast w trakcie codziennego używania jest bardzo w porządku, jeśli chodzi o kwestię pylenia, czyt.: nie pyli się.

Higio bardzo dobrze pochłania zapachy – z kuwety nie czuć praktycznie niczego. Za co należy się duży plus! Ponadto żwirek ładnie się zbryla i na dnie kuwety nie robi się papka, której tak bardzo nie lubię. Nie przykleja się też tak bardzo do łopatki, co zdecydowanie ułatwia sprzątanie.

Żwirek jest też delikatny dla kocich łapek, a w kuwecie wygląda estetycznie, nawet po kilku kocich wizytach w toalecie…;)

higio opinie
żwirek bentonitowy opinie

Podsumowując, bardzo polecamy żwirek Higio. Spełnia wymagania nasze i naszych kotów. Wart uwagi jest także fakt, że żwirek posiada atest PZH, co oznacza, że jest zdrowy dla ludzi i bezpieczny dla środowiska.

Łatwo się go sprząta, a koty go lubią. Z przyjemnością jeszcze do niego wrócimy – chętnie sprawdzimy także inne wersje zapachowe. Myślę, że do tej pory to jeden z lepszych żwirków bentonitowych, jakie mieliśmy okazję testować.

żwirek dla kota

Jak zawsze, po więcej recenzji, związanych z plebiscytem i nie tylko, zapraszam na naszego bloga.

0 Responses

      1. póki co Benek. Ten z najmniejszymi ziarenkami.
        Ale skusiłaś mnie. Zamówiłam na próbę ten żwirek, który polecasz w poście. Akurat mi się mój kończy. Zobaczymy. Zrobię jedną kuwetę z Benkiem, drugą z nowym. I dam znać jak wychodzi.

        1. Jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń! 🙂 Ja z kolei (wstyd się przyznać) Benka nigdy nie używałam, a wiem, że wiele osób go poleca… Będzie trzeba też nadrobić zaległości 😉

          1. Benek jest ogólnie spoko. Na pewno jest tani w stosunku do innych żwirków. Ja kupuję bezzapachowy, bo zapachowe mnie drażnią.

            Plusy:
            – Benek produkuje cienki żwirek, moje koty nie lubią grubego
            – dobrze się zbryla, nawet jak kiedyś się zagapiłam i nie zamówiłam na czas – żwirku było mało na dnie. Nie robiło się błoto. Siki się trochę rozpadały, ale można było łatwo zebrać je łopatką z mniejszymi dziurkami.
            – cena i dostępność

            Z minusów:
            – nosi się jak diabli, chociaż teraz jak mam bardzo wysokie ranty w kuwetach to wydaje się, że jest trochę lepiej. Planuję też zakup mat zbierających na Ali.
            – pyli się jak diabli i to chyba jest jego najgorsza wada.

            Ale generalnie sumarycznie – testowałam kilka żwirków (które są drobne) i ten wypadł najlepiej.
            Fakt, że robiłam to wtedy, kiedy były problemy z Amayą. I potem w sumie trochę się bałam zmieniać. Ale zobaczymy. Teraz zrobię tak, że w jednej kuwecie będzie stary żwirek, a w drugiej nowy.

          2. To zapowiada się nieźle, choć to pylenie faktycznie trochę zniechęca. Z drobnoziarnistych żwirków u nas fajnie się sprawdza Tigerino Canada. Też się nosi trochę po mieszkaniu, ale nie pyli się 🙂 Nie wiem czy go testowałaś, ale jak coś to też polecamy 🙂

  1. moje wrażenia takie sobie:
    – grubszy niż Benek. Niby ok, koty używają, ale wolą Benka.
    – pyli się tak samo jak Benek o tej samej gramaturze (generalnie im grubszy żwir tym mniej się pyli)
    – sporo droższy niż Benek
    – kolor klasyczny – szary – jak każdy inny bentonit. U Ciebie na zdjęciach wygląda na lekko brązowy odcień, ale teraz myślę, że to efekt dociągnięcia kontrastu itp w programie graficznym

    Podsumowując, wypadł przeciętnie na tle innych dostępnych opcji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POZNAJ NAS

Cześć! Miło mi Cię widzieć na mojej kociostronie. Nazywam się Paulina i kocham zwierzęta od kiedy pamiętam. Dzielę się tu z Wami moimi doświadczeniami i opiniami. Fotografuję także koty i kocie produkty – szczegóły znajdziesz w zakładce oferta.

ODWIEDŹ SOCIAL MEDIA