Z aparatem fotograficznym nie rozstaję się od dobrych kilku lat. Na co dzień tworzę z moim Maćkiem Notofoto Studio, gdzie fotografujemy głównie ludzi. Odkąd w naszym życiu pojawiły się koty, to naturalnym stało się dla mnie regularne fotografowanie także ich. Co roku (od trzech lat) organizujemy też kalendarzową akcję charytatywną dla rzeszowskiego Schroniska “Kundelek”, przy okazji której fotografujemy schroniskowe zwierzaki. Jednak kocia sesja, którą dzisiaj Wam przedstawiam jest dla mnie wyjątkowa. Wyjątkowa, głównie dlatego, bo to pierwsza sesja wykonana przeze mnie od A do Z jednemu kociakowi, z którym na co dzień nie mieszkam…;)
Magnus swoje imię dostał po czarodzieju, więc nie dziwne, że każdy, kto go pozna jest, cóż… oczarowany. Także ostrzegam! Obejrzenie poniższych zdjęć grozi rzuceniem uroku na oglądającego…;)
Kocia sesja zdjęciowa moim okiem
Praca w kocim towarzystwie sprawia mi masę radości i od przyszłego roku planuję wprowadzić takie sesje do naszej regularnej oferty. Bo czy może być coś lepszego od połączenia dwóch pasji i miłości, czyli kotów i fotografowania?
Magnus okazał się naprawdę wdzięcznym modelem i jest kolejnym dowodem na to, że adopciaki są cudowne! Nie muszę chyba wspominać, że Justyna i Tomek, jego koci rodzice, są w Magnusa totalnie zapatrzeni. W zasadzie to nie ma się czemu dziwić…;)
Magnus jak na młodego kociaka przystało jest stworzeniem bardzo aktywnym. Lubi się wspinać – im wyżej, tym lepiej! Poza tym, z wysokości lepsze widoki są gwarantowane. Codzienne szaleństwa nie są mu obce ( a najfajniejszą zabawką na świecie jest nic innego jak…gumka do włosów!). Natomiast za przysmak Cosmy – jak każdy szanujący się mruczek – zrobi wiele…;)
A Wam jak się podobają takie domowe, kocie sesje zdjęciowe? Ja wiem na pewno, że chcę więcej!:)
0 Responses
Magnus jest przepiękny!
On na prawdę ma taki kolor oczu, czy te zdjęcia są lekko podkolorowane?
Przepiękna sesja!
A w ogóle bardzo mi się podobają Twoje poduszki 🙂
Magnus jest cudowny! Zdjęcia oczywiście są edytowane, ale oczy na żywo wyglądają tak samo. Ma skubany coś z bengala 😉
Poduchy należą do kocich rodziców Magnusa i też bardzo mi się spodobały. Bardzo fotogeniczne, prawda? 😀
Witam jakim aparatem i obiektywem zostały wykonane powyższe zdj?
Większość sesji została wykonana Canonem 6D z obiektywem Canon 50mm f/1.4 🙂