Szukaj
Close this search box.

Farmina karma mokra dla kota

Firmę Farmina znamy już od dawna – aż dziw, że wcześniej karma N&D nie wylądowała w kocich miseczkach. Chętnie więc przetestowaliśmy ją w ramach Plebiscytu Sfinksy 2022. Dziś więc u nas na tapecie Farmina – karma mokra dla kota w dwóch odsłonach smakowych.

Farmina – karma mokra dla kota – kilka praktycznych informacji

  • Karma Farmina dostępna jest w gramaturze 80g.
  • Jest bezzbożowa, bez GMO i glutenu.
  • Firma oferuje ciekawy wybór wariantów smakowych takich jak: dzik i jabłko, kurczak i granat, jagnięcina i borówka.
  • Jest to karma pełnoporcjowa.
  • Witaminy w karmie wtłaczane są “na zimno” dzięki czemu lepiej zachowują swoje właściwości.

Przykładowy skład: gicz jagnięca (55%), wątroba jagnięca, borówki (4%), olej z ryb, tłuszcz zwierzęcy, fruktooligosacharydy, siarczan chondroityny, glukozamina, witaminy, minerały.

Farmina karma mokra dla kota

Kocie i nasze wrażenia

Smaki, które testowały nasze koty to kurczak z granatem i jagnięcina z borówką. Po otwarciu, jedną puszkę dzieliłam na dwa koty – był to dla nich jeden, nieduży posiłek. Jedna puszka może też śmiało służyć jako cały posiłek dla jednego kota. Karma ma dość nietypową konsystencję – trochę mielonki, trochę sosu i trochę owoców. Jest to dość ciekawe rozwiązanie, choć wydaje mi się, że owoców jest sporo. Sosu natomiast jest w sam raz! Ostatnio dolewam do karm odrobinę wody – żeby kociaki piły trochę więcej, zgodnie z zaleceniami naszego lekarza weterynarii. Przy tej karmie jednak nie miałam takiej potrzeby.

Naszym kociakom najbardziej przypadł do gustu smak z kurczakiem. Zdecydowany faworyt obu kotów, zjadały go ze smakiem, aż im się uszka trzęsły. Jagnięcina przyjęła się z nieco większym dystansem, zjadała ją tylko Gosia.

Kocie brzuszki nie odnotowały żadnych rewolucji kuwetowych. Karma dobrze się u nas przyjęła.

Gramatura puszek jest niewielka – sprawdzi się np. u kocich niejadków, które gardzą jedzeniem przechowywanym w lodówce, lub w otwartej puszce…;) Sama trochę żałuję, że nie ma większej gramatury, ale kto wie – może za jakiś czas producent poszerzy ofertę o większe puchy.

Karma wywołała u kotów duuuży entuzjazm, zwłaszcza na początku jej podawania. Okazała się więc u nas fajnym urozmaiceniem diety…:)

Farmina karma mokra dla kota

Zainteresował Cię ten wpis? Sprawdź nasze recenzje, kulisy pracy kociego fotografa i przydatne artykuły na naszym blogu – KLIK KLIK.

Psssst, bądźcie z nami na bieżąco: INSTAGRAM/FACEBOOK

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POZNAJ NAS

Cześć! Miło mi Cię widzieć na mojej kociostronie. Nazywam się Paulina i kocham zwierzęta od kiedy pamiętam. Dzielę się tu z Wami moimi doświadczeniami i opiniami. Fotografuję także koty i kocie produkty – szczegóły znajdziesz w zakładce oferta.

ODWIEDŹ SOCIAL MEDIA