Do testów karm mokrych zawsze podchodzimy z ekscytacją. Choć mamy kilka sprawdzonych pozycji, to z doświadczenia wiemy, że nasze koty po jakimś czasie się nudzą danym smakiem i wtedy albo trzeba szukać czegoś nowego, albo wrócić do karm, które sprawdzały nam się wcześniej. A im większy wybór, tym lepiej! W końcu, chyba nikt nie lubi nudy w kuchni…;) Dlatego też z przyjemnością przetestowaliśmy kolejną nowość – karmy 77 Petfood dla kota.
77 Pet Food dla kota w puszkach
Karma od 77 Petfood w puszkach dostępna jest w opakowaniach 200g. Jako, że jest to nowość, to myślę, że za jakiś czas możemy się spodziewać puszek o większej gramaturze. Smak, który głównie testowaliśmy, to Josephine z gęsią.
Karma ma bardzo przyjemny skład i oczywiście nie zawiera zbóż, konserwantów, barwników, czy sztucznych wypełniaczy. Konsystencja zmielonego mięsa z sosem-galaretką bardzo przypadła do gustu naszym kotom. Mimo, że ostatnio były obrażone na kurczaka, to przy tej karmie szybko się z nim przeprosiły. Karma jest odpowiednio wilgotna i pachnie przyjemnie, także dla mnie. Z kocich miseczek znikała błyskawicznie. W kuwecie nie znalazłam żadnych nieprzyjemnych niespodzianek, więc jak najbardziej na plus.
Skład: 83,9% drób (w tym: 60% filet, 40% podroby), 15% gęś, 1% substancje mineralne, 0,1% olej kartamusowy. Tauryna 1500mg/kg.
Poza Josephine, nasze koty dostały do spróbowania po jednej puszce z każdego innego smaku, czyli: Antoinette z królikiem, Catherine z kaczką i Victoria z indykiem. Wszystkie smaki zostały z przyjemnością spałaszowane przez Gosię i Piotrusia.
A może słoik?
77 Petfood produkuje także karmy w słoiczkach. Bardzo lubimy takie rozwiązania, bo słoiczek można później umyć i ponownie wykorzystać w dowolny sposób.
Słoiczki są stosunkowo niewielkie (120g) i u nas jeden słoiczek, to jeden posiłek dla dwóch kotów. Smak, który testowaliśmy to Cleopatra ze strusiem. Nasze koty pierwszy raz miały do czynienia z mięsem strusim i początkowo podeszły do niego z większym dystansem. Konsystencja karmy jest nieco bardziej zbita i mniej wilgotna od konsystencja karmy w puszkach.
Skład: Mięso ze strusia 70%, naturalny wywar (rosół) 20%, marchew 5%, pestki dyni 2%, suszona śliwka 2%.
Podobnie jak w przypadku karmy w puszkach, nasze koty dostały do spróbowania po jednym słoiczku z każdego innego smaku, czyli: Jeanne D’Arc z jeleniem, Catherine the Great z kaczką i Victoria I z indykiem. Tutaj prym zdecydowanie wiedzie indyk – zawartość słoiczka z tym smakiem została pochłonięta najszybciej.
W kuwetach bez zmian, czyli tak jak być powinno.
Podsumowując, w naszych miseczkach super sprawdziły się puszki od 77 Petfood i chętnie do nich wrócimy. Sądząc po szybkim znikaniu ich zawartości są naprawdę smakowite! Słoiczki są natomiast bardzo fajną opcją dla osób lubiących ekologiczne rozwiązania, oraz dla kotów lubiących nieco bardziej egzotyczne smaki…:)
Łapcie też 5% rabatu na zakupy w sklepie 77 Petfood – NotoKotySf21 – kod ważny jest do końca marca tego roku. Na terenie Polski producent dostarcza paczki zawsze za darmo.