Ostatnio mieliśmy przyjemność wykonać sesję produktową dla fantastycznego producenta zabawek i akcesoriów dla kotów i psów. Jak już wielokrotnie wspominałam, z wielką ochotą kupuję i fotografuję wszystko, co polskie. Tym razem także się nie zawiodłam i po raz kolejny przekonałam się, że polskie równa się wysoka jakość. Rozpiera mnie duma, że polskie produkty, takie jak te od Lilly Pet Shop podbijają rynek zagraniczny. Jednocześnie cieszę się, że wybrałam sobie taką pracę, która pozwala mi łączyć miłość do fotografii i zwierząt, a jednocześnie umożliwia poznawanie świetnych produktów. Jesteście ciekawi efektów naszej współpracy z Lilly Pet Shop? Dla mnie to była naprawdę ciekawa sesja produktowa!
Sesja produktowa z czworonożnymi modelami
Częścią naszej pracy jest fotografowanie produktów na jednolitym tle (packshotów). Czasem oświetlenie danego produktu stanowi wyzwanie, ale zawsze na spokojnie udaje nam się wypracować zamierzony efekt – produkty praktycznie zawsze są nieruchome…;) Przy pracy ze zwierzakami jest nieco inaczej. Plan zdjęciowy przygotowujemy wcześniej, a później zapraszamy na niego zwierzaki. Koty – jak to koty – chodzą własnymi drogami i czasem ciężko je przekupić, żeby zapozowały zgodnie z naszym pierwotnym zamysłem. A uwierzcie, zawsze gimnastykujemy się na wiele sposobów. Kocimiętka, waleriana, wędki, przysmaki… Bywa intensywnie, ale efekty satysfakcjonują podwójnie! Zwłaszcza, że nie ma co ukrywać: najważniejszy jest komfort naszych modeli. Praca z psiakami natomiast przebiega zazwyczaj w spokojniejszej atmosferze, chyba że mamy w planach kadry dynamiczne. Różnorodność charakterów zwierząt sprawia, że na sesji nigdy nie ma nudy! Zresztą, spójrzcie tylko jak wyglądają ujęcia z kotami, a jak z pieskami. Kociaki swoje, a pieski… pełna dyscyplina! Przy tej sesji wykorzystaliśmy także kolorowe tła, dzięki czemu zdjęcia dosłownie nabrały kolorów. Kojarzą mi się też z modowymi kampaniami, co w moim odczuciu daje naprawdę ciekawy efekt.
Przyznam szczerze, że ta sesja odczarowała mi trochę pracę w studiu. Do tej pory byłam fanką sesji w aranżacjach domowych, ale teraz chętnie będę wracać do realizacji w podobnym klimacie.
Poniżej łapcie kadry, o których cały czas piszę, a po resztę zapraszam do Lilly Pet Shop! 🙂
Serdecznie dziękujemy naszym modelom: kociakom z Hodowli z pazurem, psiakom: Alfie, Aydenowi, Coby’emu, Suzi i Kropce za udział w sesji!
Jeśli chcecie zobaczyć inne nasze sesje ze zwierzakami, to sprawdźcie naszego BLOGA i PORTFOLIO.