Każdy właściciel kota prędzej czy później przekonuje się jakie koty bywają wybredne. Zamawiasz nowe legowisko, kot śpi w pudełku, w którym przyszło zamówienie. Stajesz na głowie, żeby kot na co dzień miał wygodne miejsce do spania, a jemu najwygodniej jest na Twojej koszulce, która leży na podłodze i czeka aż ją wrzucisz do pralki. Brzmi znajomo, czy masz w domu wyjątek od reguły?;)
Przychodzi jednak taki moment, kiedy znikają z domu wszystkie pudła, a na podłodze nie leży nic nowego. Wybór miejsca do spania to ważna decyzja w życiu kota – w końcu sen jest taki fajny!
Legowisko Royal Animals skradło serca wszystkich domowników. Także tych dwunożnych. Jak koty straciły zainteresowanie pudełkiem, w którym przyszło, to przyszedł czas na testowanie królewskiego łoża…
Legowisko jest miękkie i przytulne, a jednocześnie wystarczająco wysokie, żeby dawało kotu poczucie bezpieczeństwa. Kształt legowiska dopasowuje się do kociego ciałka, więc nie dziwne, że jest im tam tak wygodnie. Aktualnie jest to jedno z najchętniej używanych miejsc do spania przez nasze koty.
Ciekawą opcją jest dla mnie możliwość personalizacji. Można wybrać haft na legowisku (jeśli wzór legowiska na to pozwala) lub na uroczej podusi. My zdecydowaliśmy się na uniwersalny, a jednocześnie “nasz” tekst. Fajnie sprawdzają się też na przykład imiona zwierzaków. Dzięki temu legowisko od razu staje się unikatowe!
Jak już wiecie, bardzo się cieszę z każdego polskiego produktu, jaki mam okazję użytkować. Dlatego fakt, że Royal Animals to polska firma napawa mnie dumą. Jakość wykonania legowiska jest fantastyczna!
Ogromnym plusem jest fakt, że legowisko jest łatwe w czyszczeniu. Można je rozebrać i wyprać w pralce (30 stopni). Jest to materiał tapicerski, trwały. To dla mnie ważna sprawa, bo część legowisk po wypraniu w pralce się zniekształca i trzeba szukać innych sposobów na ich czyszczenie. W tym przypadku na szczęście wygląd idzie w parze praktycznością.
Materiał jest przemiły w dotyku i momentami żałuję, że nie jestem rozmiarów kotów. Choć częstszą bywalczynią na legowisku jest Gosia (kotka ze zdjęć powyżej, jak ktoś jeszcze nie wie:)), to Piotruś (zdjęcia poniżej) z kolei upatrzył sobie tę cudną, spersonalizowaną podusię. Codziennie wyciąga ją z legowiska i zanosi w różne miejsca. Znalazłam już ją na naszym łóżku i sofie, więc chyba szykuje się jakieś przemeblowanie…;)
Legowiska znajdziecie w trzech rozmiarach, nasz rozmiar to M. Można dopasować je w zależności od rozmiaru i ilości naszych zwierząt. Legowiska jak najbardziej nadają się też dla psiaków. Na stronie Royal Animals znajdziecie różne wzory i kolory zarówno legowisk, jak i poduszek, materacy i kocyków. Dzięki różnorodności faktur każdy powinien znaleźć coś pasującego do wystroju domu, czy mieszkania. U nas dominują szarości, więc legowisko idealnie zgrało się z otoczeniem. Podsumowując, nie mieliśmy jeszcze ładniejszego miejsca do spania dla naszych kotów!