Naturalny żwirek dla kota

Żwirki dla kota to temat rzeka. Na rynku co chwilę pojawiają się ciekawe nowości, których czasem aż żal nie przetestować. Kiedyś nasze koty były bardziej elastyczne jeśli chodzi o korzystanie z różnych rodzajów żwirków. Aktualnie jednak nie ma szans, żebym przekonała je do żwirków kukurydzianych czy drewnianych. A nie ukrywam, że bardzo bym chciała, żeby jakiś naturalny żwirek dla kota zagościł w naszych kuwetach na stałe. Przy kotach nie zawsze łatwo o pro-ekologiczne działania, ale zawsze warto takich rozwiązań szukać. Ostatnio mieliśmy przyjemność testować przyjazny naturze żwirek Leo od Top Cats i dziś Wam o nim troszkę opowiem.

Naturalny żwirek dla kota – LEO od Top Cats

Żwirek Leo od Top Cats jest pierwszym polskim żwirkiem tofu, który mieliśmy okazję testować. Co go wyróżnia?

  • Jest kolorowy! Żwirek możemy dostać w trzech kolorach/zapachach: zielony (zielona herbata), różowy (brzoskwinia) i fioletowy (lawenda). Zapachy są bardzo delikatne, ale trzeba przyznać, że kolorowy żwirek wygląda w kuwecie bardzo efektownie. Oczywiście mamy też opcję wybrania wersji bezzapachowej w neutralnym, beżowym kolorze.
  • Rozpuszcza się w wodzie. Jest bardzo łatwo biodegradowalny, a co za tym idzie…
  • Jest ekologiczny. Po prostu! Jak wiadomo, przy kociakach produkuje się sporo śmieci, więc możliwość wybrania ekologicznej wersji żwirku jest jak najbardziej na plus.
  • Nie czepia się łapek. Jest leciutki i delikatny. Faktycznie – tak jak obiecuje producent – nie przykleja się do kocich łapek.
  • Jest bezpieczny dla kotów i ludzi. Nie znajdziemy w nim substancji chemicznych, toksyn, sztucznych barwników i perfum.
  • Ładnie się zbryla i dobrze pochłania zapachy.
  • W ogóle się nie pyli.

Mieliśmy okazję testować wszystkie wersje zapachowe i bezzapachowe. Żwirki zapachowe i jedną wersję bezzapachową dostaniemy w formie pelletu. Leo dostępny jest także w formie granulatu, ale granulat jest wyłącznie bezzapachowy. Mi to odpowiada, bo kociaki jednak wolą jak im w kuwetach nic dodatkowo nie pachnie. Choć nie ukrywam, że dla mnie niektóre żwirki zapachowe pachną bardzo przyjemnie.

Leo od Top Cats – nasze testy

Żwirek Leo jest bardzo delikatny dla kocich łapek. Nasze koty jednak są dość wybredne i najlepiej podszedł im bezzapachowy granulat. Pellet niestety muszę mieszać z drobniejszym żwirkiem. Co prawda pellet też jest bardzo drobny i w niczym nie przypomina dużego, drewnianego pelletu (no dobra, może trochę przypomina go kształtem), ale ogólnie jest naprawdę drobny i delikatny. Nie wiem czy można stworzyć jeszcze drobniejszy żwirek tofu, żeby jak najbardziej przypominał bentonit, ale bardzo bym się cieszyła gdyby tak było. Myślę, że wtedy nasze koty pokochałyby go równie mocno jak ja.

Żwirek jest naprawdę leciutki przez co czasem jakimś dziwnym sposobem roznosi się przy kuwecie, choć faktycznie – jak wspominałam wyżej – nie przykleja się do kocich łapek. Jestem zadowolona z jego pochłaniania zapachów i zbrylania się.

Leo pakowany jest próżniowo, dzięki czemu nie kupujemy “powietrza”…;) Myślę, że fajnie sprawdziłoby się też kartonowe/papierowe opakowanie, żeby jeszcze bardziej być eko. Rozumiem jednak, że próżniowe pakowanie ma swoje uzasadnienie. Otóż hermetyczne opakowanie sprawia, że żwirek nie traci swoich właściwości chłonnych podczas jego przechowywania. Do tego opakowanie ma wygodną rączkę, której w niektórych żwirkach mi brakuje.

Żwirek pakowany jest po 2,5kg tj. około 6 litrów. Do żwirku w formie pelletu może nam się przydać specjalna łopatka z większymi dziurkami, która pomoże dokładnie oddzielić nieczystości od czystego żwirku.

Podsumowując, żwirek tofu bardzo przypadł mi do gustu i bardzo bym chciała, żeby nasze koty nie miały problemu z nieco większym od bentonitu granulatem. Póki co zadowalam się żwirkiem tofu w formie granulatu lub ewentualnie wymieszanym pelletem z drobnym żwirkiem…:)

Zainteresował Cię ten wpis? Sprawdź nasze recenzje, kulisy pracy kociego fotografa i przydatne artykuły na naszym blogu – KLIK KLIK.

Psssst, bądźcie z nami na bieżąco: INSTAGRAM/FACEBOOK

0 Responses

  1. Od roku kupuję żwirek Leo. Moja kocica wypróbowała już wszystkie warianty zapachowe i każdy jej pasuje. Żwirek jest naprawdę godny polecenia – super chłonny, można wyrzucić do muszli wc – bo żwirek rozpuszcza się ekspresowo. Właściwie to powinnam tylko to napisać: kuweta pachnie czystością non stop – szczęśliwy kot – i szczęśliwa sprzątaczka kuwety:-)

    1. Super! Opinia po roku użytkowania to bardzo cenna opinia 🙂 Ja bardzo żałuję, że nasze koty tak opornie podchodzą do pelletu, bo pewnie też byśmy się całkowicie przerzucili na tofu 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POZNAJ NAS

Cześć! Miło mi Cię widzieć na mojej kociostronie. Nazywam się Paulina i kocham zwierzęta od kiedy pamiętam. Dzielę się tu z Wami moimi doświadczeniami i opiniami. Fotografuję także koty i kocie produkty – szczegóły znajdziesz w zakładce oferta.

ODWIEDŹ SOCIAL MEDIA