Modułowe domki-drapki od Koci koci… drapki!

To już oficjalne i nie da się temu w żaden sposób zaprzeczyć. Mieszkamy w domu kotów. Drapaki, domki, konstrukcje, wszelakie legowiska opanowały naszą przestrzeń, a ja zastanawiam się jak rozciągnąć te nasze plus-minus 46 metrów kwadratowych…;)

Nie wpadam jednak w panikę, bo mieszkanie nie do końca umeblowane, więc trochę miejsca jeszcze mamy…;) Poza tym królują u nas drapaki tekturowe. Materiały, z których są wykonane to materiały ekologiczne, więc w razie czego nie ma problemu z oddaniem ich na makulaturę.

Nasze koty kolejny tydzień testują domki-drapki od Koci koci… drapki! i już mogę na ich temat powiedzieć nieco więcej. Domki zrobione są z tektury i mają specjalnie wycięte mniejsze i większe otwory. Mniejsze wejścia umożliwiają połączenie konstrukcji, większe pozwalają kotom swobodnie przemieszczać się między nimi.

Cała konstrukcja jest modułowa. Oznacza to, że możemy w różny sposób łączyć ze sobą elementy, wymieniając je, czy dokupując nowe po zużyciu starych.

Do domków dostajemy specjalnie pasujące drapki, sklejone klejem, który ma atest do żywności, przyjaznym dla zdrowia kotów. Poza tym muszę przyznać, że to jak do tej pory najsolidniej połączona drapka tekturowa, jaką widziałam. A wygląda tak niepozornie!

My mamy konstrukcję z mostkiem, ale są różne opcje do wyboru: domki – kostki, pochylnie z drapkami, czy tunel. Wszystko znajdziecie na stronie Koci Koci… Drapki!🙂

Teraz przechodzimy do najważniejszego – koty, jak to koty. Lubią kartony. Więc nie muszę chyba mówić, że konstrukcja bardzo szybko się przyjęła i została zaakceptowana bez zastrzeżeń przez nasz dwupak.

Całość służy mruczkom do codziennej zabawy i do relaksu. Czasem chowam tam przysmaki, które później koty znajdują zaskoczone. Czasem bawimy się tam z nimi wędką, lub wrzucamy piłeczki. Jednak najlepszą zabawą jest szalona gonitwa testująca wytrzymałość konstrukcji…;)

A jak z tą wytrzymałością? Póki co bardzo fajnie! Wszystko zależy od tego, ile ważą Wasze koty i czy lubią destrukcję. Cóż, Gosia uwielbia…;) Gryzie kartony z ogromną pasją, ale na szczęście domki jeszcze nie ucierpiały tak, jak niektóre wcześniejsze drapaki tekturowe. W takiej sytuacji też opcja wymiany pojedynczych elementów wydaje mi się bardzo kusząca…;)

W zestawie dostaliśmy też kocimiętkę, na punkcie której całkowicie oszalał Piotruś. Dobry towar!

Nie pozostaje nam nic innego jak polecić Koci Koci… Drapki! Waszym kotom. Napomknę jeszcze, że to kolejna polska firma, której produkt mnie urzekł. Wspaniale, że coraz więcej rodzimych przedsiębiorców tworzy takie cuda dla naszych futrzastych przyjaciół.

0 Responses

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POZNAJ NAS

Cześć! Miło mi Cię widzieć na mojej kociostronie. Nazywam się Paulina i kocham zwierzęta od kiedy pamiętam. Dzielę się tu z Wami moimi doświadczeniami i opiniami. Fotografuję także koty i kocie produkty – szczegóły znajdziesz w zakładce oferta.

ODWIEDŹ SOCIAL MEDIA