“Czy warto mieć kota?” – tytuł trochę przewrotny, bo nie uważam, żebyśmy mogli “mieć” kota. To koty zdecydowanie mają nas! A tak całkiem serio, myślę, że relacja człowiek-kot jest trochę bardziej złożona i nie chcę tutaj mówić “posiadaniu”. My po prostu żyjemy obok kotów, wzajemnie się wspierając. Co więc sprawia, że lubimy dzielić mieszkanie z kotami?
1. Koty poprawiają nam humor
Nie wiem czy amerykańscy naukowcy to udowodnili, czy nie…;) Wiem jednak, że zarówno w naszym domu, jak i w domu zaprzyjaźnionych kociarzy dokładnie tak jest. Obserwowanie kocich zabaw zawsze śmieszy tak samo. Regularne szaleństwa, gonitwy za muchą, czy umiejętne proszenie o jedzenie niejednokrotnie doprowadza nas do uśmiechu lub wybuchu śmiechu. Nie wspominając nawet o zwykłej codzienności, która przy kocie nabiera zdecydowanie więcej kolorów.
2. Koty uspokajają
To już na pewno jest potwierdzone badaniami. Nie tylko głaskanie i przytulanie kotów uspokaja, ale także samo przybywanie w towarzystwie tych fantastycznych stworzeń. Wszyscy kociarze wiedzą, że kiedy kot mruczy do ucha, to jest jak ulubiona muzyka…;) Zawsze cieszy i w istocie, uspokaja w gorszych chwilach.
3. Koty uczą porządku
Przy kotach szybko nauczycie się porządku. Wszędobylskie kłaczki sprawiają, że wszelakie powierzchnie trzeba sprzątać trochę częściej… Poza tym, my nauczyliśmy się także kilku innych, ważnych kwestii…
- W kuchni jedzenie musi być zawsze schowane lub przykryte. Odkąd mamy koty, to sprzątamy zaraz po gotowaniu. To naprawdę świetna motywacja do utrzymania porządku!
- Okna należy myć częściej – w końcu dobra widoczność to podstawa… dla naszych kotów.
- Jeśli coś leży na jakimkolwiek blacie, trzeba się liczyć z tym, że może zostać zepchnięte. Łapką. Gosia uwielbia strącać rzeczy z biurka, czy stołu, patrząc nam w oczy. Bajka! Tak więc wszystkie ważne rzeczy należy przezornie schować, lub najlepiej od razu położyć na podłodze…;)
Czy to znaczy, że odkąd mamy koty, nasze życie zamieniło się w jedno wielkie sprzątanie? No nie… Dalej miewamy bałagan, ale pewne (bardzo dobre!) nawyki weszły nam w krew i zdecydowanie z takiej motywacji pozostaje nam się już teraz tylko cieszyć!
4. Koty uczą nas opiekuńczości
Opieka nad żywym stworzeniem sprawia, że uczymy się opiekuńczości i czujemy się potrzebni. Jeśli nie nakarmicie Waszego zwierzaka, to będzie głodny. Jak nie posprzątacie mu kuwety, to nikt tego za Was nie zrobi. Zwierzę – jakiekolwiek – to ogromna odpowiedzialność. I jeśli ktoś wie, że nie jest w stanie zadbać o podstawowe potrzeby stworzenia w ogromnym stopniu zależnego od człowieka, to nie powinien się nigdy na zwierzę decydować. ALE jednocześnie, kiedy zwierzak staje się członkiem rodziny i adopcja/zakup pupila jest decyzją przemyślaną, to zajmowanie się nim nie jest przykrym obowiązkiem. Jest po prostu częścią codziennych rytuałów. A wspólne zabawy z kotem? To frajda nie tylko dla kota…;)
5. Dotrzymują nam towarzystwa – po prostu
Kiedy wracamy do domu, to ktoś na nas czeka. Budzimy się rano i od razu zaczyna się ruch i radość, bo zaraz będzie śniadanie…. Koty oglądają z nami seriale, czytają z nami książki, towarzyszą nam w codziennych pracach. Im sprawia to przyjemność, nam sprawia to radość i frajdę. Fajnie jest żyć z kotem! Bez zwierząt w domu byłoby jakoś tak… pusto.
0 Responses
Tak bardzo się zgadzam 🙂 Koty to cudowni przyjaciele 🙂
To przybijam piąteczkę! <3
Odkąd mam kota jestem spokojniejsza. To cudowny odstresowywacz! Mój akurat jest przytulasem, więc leżymy sobie na kanapie a roomba ogarnia mieszkanie 😀
Roomba nasze marzenie 😀