Kto z nas czasem nie lubi sobie zjeść czegoś dobrego między posiłkami? Jakaś przekąska, coś na słodko? Ja lubię! Wychodzę z założenia, że nasi pupile również chętnie sobie czasem coś pomiędzy regularnymi posiłkami podjedzą. Dlatego też w naszej kociej szafce zawsze znajdą się… przysmaki dla kota. Ostatnio jednak, nasze mruczki pierwszy raz miały okazję spróbować przysmaków True Hemp z konopiami. Byliśmy bardzo ciekawi jak sprawdzą się u nas, toteż szybko i z przyjemnością zaczęliśmy testy!
Czym się charakteryzują przysmaki dla kota True Hemp?
Przysmaki True Hemp występują w pięciu rodzajach:
- Wspierające układ moczowy.
- Dla kotów – seniorów.
- Wspierające skórę i sierść.
- Uspokajające.
- Pomagające pozbyć się kul włosowych.
Przysmaki pakowane są po 50g. Mają wygodne opakowanie, które łatwo się otwiera. Przysmaki mają kształt małych krokiecików, wygodnych do schrupania. Koty nie miały problemów z ich szybkim rozdrobnieniem.
My testujemy przysmaki na skórę i sierść, oraz przysmaki wspierające układ moczowy. Jeśli chodzi o smakowitość, to nie zauważyłam, żeby któraś wersja smakowała lepiej. Jest szał na obydwa smaki!
Co wyróżnia przysmaki True Hemp?
- Są na bazie roślin konopi. Nie martwcie się jednak, Wasze koty nie będą na haju (prędzej doprowadzicie je do tego stanu kocimiętką…;)). Konopie mają szereg fantastycznych zastosowań, które okazały się przydatne także w stworzeniu przysmaków dla zwierząt. Konopie zawierają między innymi kwas foliowy i wzmacniają układ odpornościowy.
- Nie zawierają zbóż.
- Wspomagają zdrowie i dobre samopoczucie naszych mruczków.
Skład przysmaków wspierających układ moczowy: Świeże mięso kurczaka (18%), mąka ziemniaczana, płatki ziemniaczane, białko ziemniaczane, tłuszcz drobiowy, skrobia ziemniaczana, suszona wątroba, olej konopny (4%), celuloza, hydrolizowane białko, nasiona konopi (2%), liście konopi (zmielone 1%), żurawina (0,5%), suszony nagietek (0,5%), mannanooligosacharydy, kwas dokozaheksaenowy (DHA).
I jeszcze skład analityczny: Białko (20%), Tłuszcz (18%), Włókno (5%), Popiół (4%), Wilgotność (10%), Wapń (0,6%), Fosfor(0,5%), Omega-3 (1,4%), Omega-6 (5,2%).
Skład przysmaków na skórę i sierść: Suszone białko drobiowe (16%), świeży kurczak (15%), mąka ziemniaczana, białko ziemniaczane, skrobia ziemniaczana, płatki ziemniaczane, tłuszcz drobiowy, suszona wątroba, olej konopny (4%), hydrolizowane białko, celuloza, nasiona konopi (2%), liście konopi (zmielone 1%), białko słonecznika (0,5%), siemię lniane (0,45%), granat (suszony 0,3%), olej z łososia (0,3%), suszone drożdże.
I skład analityczny: Białko (32%), Tłuszcz (17%), Włókno (4,5%), Popiół (5,9%), Wilgotność (10%), Omega-3 (1,4%), Omega-6 (4,9%).
Przysmaki dla kota jako motywacja i nagroda
Kiedy już wiemy, że przysmaki smakują naszym mruczkom, to wykorzystujemy je, żeby na przykład zmotywować koty do współpracy. Lub na końcu je nagrodzić.
Przysmaki sprawdzą się między innymi jako:
- Nagroda po sesji zdjęciowej (która swoją drogą zawsze powinna być zabawą)
- Motywacja do sesji zdjęciowej…;) Jeśli kot nie rzuca się od razu na przysmak tylko przez ułamek sekundy na niego patrzy, to jest ten moment, w którym robię zdjęcie. Oczywiście trzymając przysmak tuż nad obiektywem – patrz: zdjęcie poniżej:)).
- Nagroda po nauce chodzenia w szelkach, co tworzy miłe skojarzenia z nowym “ubraniem”.
- Forma pocieszenia w trakcie wizyt u weterynarza. W drodze powrotnej zawsze w transporterku ląduje coś pysznego.
- Nagroda, budująca pozytywne skojarzenia z… odkurzaniem. W trakcie odkurzania w jednym pokoju, często w drugim pokoju układamy w różnych miejscach przysmaczki. Koty, choć lekko zdenerwowane odgłosem odkurzania, mają smakowite zajęcie. Dzięki temu trochę oswajamy potwora…
- Nagroda po czyszczeniu ząbków i jamy ustnej. Tego dopiero się uczymy, ale tu także ważną sprawą jest zbudowanie pozytywnych skojarzeń z niekoniecznie miłą przyjemnością.
- Jako forma zabawy. Czasem chowamy przysmaki w różnych miejscach, tak żeby koty nie widziały gdzie, a później pozwalamy im “polować”….;)
Opcji wykorzystania przysmaków jest wiele. Lista mogłaby być jeszcze dłuższa, ale myślę, że najważniejsze jest, aby każdy opiekun dopasował wykorzystanie przysmaków do swoich potrzeb. Oczywiście, podawanie przysmaków nie musi też mieć żadnego konkretnego celu. Może służyć po prostu jako miłe spędzenie czasu ze swoim czworonogiem. Co w sumie jest celem samo w sobie, bo pomaga zacieśnić kocio-ludzkie więzi.
Przysmaki True Hemp to był strzał w dziesiątkę. Koty szaleją na ich widok i pochłaniają je w błyskawicznym tempie. Trzeba tylko uważać na palce…;)
Przysmaki testowaliśmy w ramach plebisytu Sfinksy 2020. Dostaniecie je na stronie dlapsaikota.
Nie zapomnijcie polubić nas na facebooku i instagramie!:)
