Akcesoria Blog Recenzje

Kula węchowa dla kota

Zabawki węchowe dla zwierzaków coraz bardziej podbijają polski rynek. Wcale mnie to nie dziwi, bo drzemie w nich ogromny potencjał, który coraz bardziej odkrywają zarówno behawioryści, jak i sami opiekunowie. Sami od ponad roku korzystamy z maty węchowej i sprawdza się u nas świetnie. Jednak od niedawna mamy nowy hit. Kula węchowa dla kota! Zaraz Wam opowiem dlaczego jest taka fajna…

Kula węchowa dla kota od The Miss Cat

Zabawki węchowe są genialne w swojej prostocie. W zakamarkach kuli lub maty węchowej chowamy ulubione smaczki naszego pupila… I patrzymy jak kombinuje, żeby się do nich dostać.

Naszą kulę węchową mamy od niezawodnej Patrycji z The Miss Cat. Co ważne, jeśli kupicie teraz kulę SNUFFLE, to Patrycja przekaże 10zł od każdej sprzedanej kuli (w dowolnym kolorze) na pomoc ukraińskim zwierzakom. Myślę, że to ważna informacja, dlatego piszę o tym na samym początku, bo wspieram takie inicjatywy całym sercem. I już przechodzimy do konkretów dotyczących samej kuli…

  • Kula występuje w wielu wariantach kolorystycznych. Nasza kula ma średnicę 17 cm. W moim odczuciu to idealna wielkość dla dorosłych kotów, choć pewnie i małe kociaki by szybko ją rozpracowały. Nie jest ani za duża, ani za mała.
  • Zabawka została wykonana z miękkiego polaru. Jest bardzo miła w dotyku. Można ją prać w temperaturze 30 stopni. To dla mnie istotna kwestia, bo wiadomo, że przy zwierzakach nietrudno o plamy.
  • Nadaje się zarówno dla kota, jak i dla psa.

Kula jest naprawdę solidnie wykonana i myślę, że długo nam posłuży.

kula węchowa dla kota

Dlaczego kule węchowe są fajne?

  • Sama kula jest bardziej zaawansowana od tradycyjnej maty, bo… się porusza. Oczywiście, nasze koty próbowały przesuwać matę węchową, ale to nic w porównaniu do tej kuli. W kuli możemy schować przysmaki dosłownie wszędzie. Mata ma pod tym kątem jednak pewne ograniczenia, choć też ją bardzo lubimy.
  • Zabawki węchowe stymulują zmysły, przede wszystkim rozwijają zmysł węchu. Jednocześnie zaspokajają naturalną potrzebę poszukiwania pokarmu.
  • Kule i maty węchowe działają wyciszająco, uczą koncentracji i skupienia. Serio! Byłam zdziwiona ile czasu nasze koty są w stanie poświęcić tej kuli.
  • Efektywnie rozładowują energię, co widać gołym okiem. Przyznaję, że przez ostatni rok, odkąd w naszym domu pojawił się mały człowiek, miałam zdecydowanie mniej czasu na zabawę z kotami. Nie jestem z tego ani dumna, ani zadowolona, ale tak było. Zbawienne są dla mnie zabawki, które są bezpieczne dla zwierząt, zajmują im czas i nie potrzebują ciągłego nadzoru człowieka. Kula okazała się u nas lekarstwem na kocią nudę, choć oczywiście nie rezygnujemy z wędek i zabaw innego typu.

Warto pamiętać, żeby przysmaki, które chowamy w zabawkach węchowych były dobrej jakości. U nas króluje suszone mięso, które spełnia swoją funkcję perfekcyjnie. Przysmaki nie mogą też być traktowane jako regularny posiłek, ale jednocześnie trzeba mieć z tyłu głowy, że one też mają kalorie. Także wszystko dla ludzi (i zwierząt ;)), byle z rozwagą.

Podsumowując, jestem naprawdę zauroczona tą zabawką. Nie sądziłam, że coś mnie jeszcze w tym temacie zaskoczy, a tu proszę, mamy nowy hit!

Zainteresował Cię ten wpis? Sprawdź nasze recenzje, kulisy pracy kociego fotografa i przydatne artykuły na naszym blogu – KLIK KLIK.

Psssst, bądźcie z nami na bieżąco: INSTAGRAM/FACEBOOK

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chętnie poznam Twoją opinię na ten tematx